Już za miesiąc będziemy obchodzić 10 rocznicę śmierci księdza Antoniego Kołodzieja, wieloletniego proboszcza parafii Domaradz, honorowego obywatela naszej gminy oraz patrona Szkoły Podstawowej nr 1 w Domaradzu. Z tej okazji Jego grób w Ustrzykach Dolnych odwiedziło wielu mieszkańców Domaradza. W związku ze zbliżającą się 10 rocznicą śmierci Księdza Antoniego w sobotę, 4 listopada, do Ustrzyk Dolnych wyruszyły dwa autokary wiozące mieszkańców Domaradza. Wsiedli do nich zarówno Ci, którzy dobrze jeszcze pamiętają Księdza Antoniego jak i dzieci, które znają go tylko z opowiadań.
Po dotarciu na miejsce ksiądz proboszcz Wiesław Przepadło wraz z księdzem Witoldem Głuszkiem odprawili Mszę Świętą. Ksiądz proboszcz przypomniał także krótko najważniejsze fakty z życia Księdza Kołodzieja a ksiądz Głuszek podzielił się z wiernymi wspomnieniami z ostatnich chwil życia i śmierci Księdza Antoniego.
Po zakończeniu Mszy Świętej wszyscy zgromadzeni udali się na cmentarz, gdzie po krótkiej modlitwie zapalili znicze na grobie Księdza Kołodzieja. Ksiądz Proboszcz, wspólnie z Wójtem Gminy Domaradz Adamem Komórkiem złożyli też na grobie pamiątkowy wieniec.
KSIĄDZ PRAŁAT ANTONI KOłODZIEJ
Ks. Prałat Antoni Kołodziej urodził się 1.03.1936r. w Kraczkowej k. Łańcuta.
W 1960r. w Katedrze Przemyskiej otrzymał z rąk Ks. Biskupa Franciszka Bardy
święcenia kapłańskie. Po ich uzyskaniu pracował jako wikariusz w parafii
Kobylany (2 lata) a następnie w Zaleszanach i Krzywczy. Po tych 3 parafiach
pełnił kapłańską służbę w Przemyskiej Katedrze. Stamtąd poszedł na swoje
pierwsze probostwo do Cisnej (w Bieszczadach), po niej w 1978r. Boża Opatrzność
skierowała go do Domaradza (po nagłej śmierci Ks. Proboszcza Zdzisława
Pelczara).
Domaradzkiej parafii przewodził 17 lat i tylko z sobie wiadomych powodów
(kiedy uznał, że jego siły słabną by udźwignąć tak wielką odpowiedzialność za
budowę potężnej świątyni, uznając pewnie, że na jego miejsce potrzeba kogoś
młodszego) - poprosił o przeniesienie i w 1995r. odszedł do parafii Ustrzyki
Dolne.
Tam po niespełna 16 miesiącach proboszczowania - 13 grudnia 1996r. w
godzinach wieczornych zmarł nagle na ustrzyckim rynku, w czasie nabożeństwa pod
pomnikiem Żołnierzy Polskich, podczas którego modlono się za Ojczyznę w 15
rocznicę ogłoszenia stanu wojennego.
Ksiądz Antoni oprócz niebywałych zdolności organizatorskich serca ludzi
zdobył swoją skromnością, całkowitym poświęceniem się Bogu i obowiązkom w
parafii a także umiejętnością wysłuchania innym i pomagania im. Dla każdego miał
czas, każdemu chciał pomóc. Nie dbał o dobra materialne, wszystko co posiadał
przeznaczał na potrzeby parafii i pomoc potrzebującym.
Przeczytaj więcej o Księdzu Antonim Kołodzieju we wspomnieniach autorstwa pani Elżbiety
Paczkowskiej.
Ks. Wiesław Przepadło i Adam Komórek składają wieniec na grobie
Uczestnicy piegrzymki zapalają znicze na grobie ks. Kołodzieja |